W TRANSIE
STARLING S.A.
Rok wydania1997
-
Aniołowie jeśli tylko są
Kryją się w metalowych bunkrach
Takie listy szybko drą
Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro
Paru kumpli już tam jest
Mówią, że krzyżyk piecze w usta
Nauczeni nie bać się
Tylko coś nie pozwala usnąć
Zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi
Małą wojnę w sobie mieć
Z każdym z was walczyć do utraty tchu
I bez słów
Mogę zwalić ciebie z nóg
Wrogu mój, co wykrzywiasz usta
Nie przepraszaj, tylko wstań
Nigdy już nie zobaczysz lustra
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
Ludzie są
Tacy są
Ktoś zapłacił za twój ból
Za szampana łyk
Od tej chwili będziesz mój
Nie, nie odwracaj się
Patrz mi w oczy, patrz!
O!
Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
Ludzie są
O!
Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyć
Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
Ludzie są
Nie będą, nie
Nie będą, nie
Nie będą, nie
Niemuz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys -
Mogłaś moją być
Kryzysową narzeczoną
Razem ze mną pić
To, co nam tu nawarzono
Mogłaś moją być
Przy zgłuszonym odbiorniku
Aż po blady świt
Słuchać nowin i uderzać w gaz
Nie jeden raz
Nie jeden raz
Nie jeden raz
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się
Co straciłaś
Mogłaś moją być
Kryzysową narzeczoną
Pomalutku żyć
Tak jak nam tu naznaczono
Mogłaś moją być
Jakoś ze mną przebiedować
Zamiast życzyć mi
Na pocztówce nie wiadomo skąd
Wesołych świąt
Wesołych świąt
Wesołych świąt
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się
Co straciłaś
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy
Nigdy nie dowiesz się
Mogłaś moją być
Zamiast życzyć mi
Wesołych świąt
Wesołych świąt
Wesołych świąt
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy nie dowiesz się
Co straciłaś
Mogłaś być już na dnie
A nie byłaś
Nigdy
Nigdy nie dowiesz się
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Jesteś idolem
Wielbi cię tłum
Gdzie się pojawisz słychać
Zdumionych głosów szum
W porannej prasie widzisz
Codziennie swoją twarz
Z możnymi tego świata
O wielkie stawki grasz
Zamki na piasku
Gdy pełno w szkle
Poranna witaj zmiano
To życie twe
Idziesz ulicą
Uśmiechasz się
Skonstruowałeś bombę
Skondensowaną śmierć
Znasz datę i godzinę
Gdy świat się zacznie bać
Policja wszystkich krajów
Rysopis twój chce znać
Zamki na piasku
Gdy pełno w szkle
Poranna witaj zmiano
To życie twe
To życie twe
To życie twe
Taśma kręci się
Ty stoisz przy niej
Jesteś pionkiem w grze
Kółkiem w maszynie
Żyjesz w zamkach pośród chmur
Na ich wieżach
Nie chcąc wiedzieć ani czuć
Dokąd zmierzasz
Zamki na piasku
Gdy pełno w szkle
Poranna witaj zmiano
To życie twe
Zamki na piasku
Gdy pełno w szkle
Poranna witaj zmiano
To życie twe
To życie twe
To życie twe
To życie twe
To życie twe
Ułou
Ułou
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Nie pamiętam od kiedy
Tak mnie nagle pokochał świat
Wyciągając wciąż z biedy
Całą masą bezcennych rad
Ciągle ktoś mnie poucza
Z różnych ambon i z różnych stron
Stale w uszach mi buczy
Jednostajny, piskliwy ton
Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać ciebie chcą
Noś garnitur w niedzielę
Nie rwij jabłek z nie swoich drzew
Bądź pokorny jak cielę
Wygrasz więcej, gdy myślisz mniej
Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać ciebie chcą
Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki na aut
Trzeba łykać to masło maślane
Honorowo jak skaut
Ciągle gdzieś tam się biedzą
Zawsze chętni, by pianę bić
Tacy, co lepiej wiedzą
Jak wypada poprawnie żyć
Szanuj czas i pieniądz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry bądź dla zwierząt
One też kochać ciebie chcą
Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki na aut
Trzeba łykać to masło maślane
Honorowo jak skaut
Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki na aut
Trzeba łykać to masło maślane
Honorowo jak skautmuz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Ja wierzę, oni tańczą wciąż
Oni żyją swoim życiem
I dopłyną tam gdzie chcą
I wierzę w ich podwodny świat
A orkiestra, która grała
Do tej chwili gra
Piękna aktorka
Mierzy kolię swą
Kelner się potknął
Pada twarzą w tort
Nieprawda, że już nie ma ich
Oni płyną, tylko wolniej
Tak jak wolno płyną sny
I nieprawda, nie znajdziecie ich
Tyle mil już przepłynęli
Tyle przetańczyli dni
Młody milioner
Dziś zakochał się
Bal już się zaczął
Wszyscy tańczą - więc...
Nie przerywajcie tego!
Zostawcie Titanica!
Nie wyciągajcie go!
Tam ciągle gra muzyka
I oni tańczą wciąż
Piękna aktorka mruży oko i...
Młody milioner puka do jej drzwi
Pozwólcie im śnić!
Zostawcie Titanica!
Nie wyciągajcie go!
Tam ciągle gra muzyka
A oni w tańcu śnią
Niezatapialnie śnią
Nieosiągalnie śnią
Nieosiągalny, niezatapialny sen
Zostawcie Titanica!
Nie wyciągajcie go!
Tam ciągle gra muzyka
A oni w tańcu śnią
Zostawcie Titanica!
Nie wyciągajcie go!
Tam ciągle gra muzyka
A oni w tańcu śnią
Niezatapialny sen...
Zostawcie Titanica!
Zostawcie Titanica!
Zostawcie Titanica!
Zostawcie Titanica!muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski -
Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
By zabrał mnie z powrotem tam, gdzie masz swój świat
Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny
Już teraz wiem, że dni są tylko po to
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat
Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy
Już teraz wiem, że dni są tylko po to
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Już teraz wiem, że dni są tylko po to
By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
Zawsze tam, gdzie Tymuz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski -
U "Maxima" w Gdyni
Znów Cię widział ktoś
Sypał zielonymi
Mahoniowy gość
Boney M. zagrało
Kelner zgiął się wpół
Potem odjechało
Złote BMW
Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
Wprost na spotkanie ognia leć!
Tańcz, głupia, tańcz, wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dziś możesz mieć
Sama tego chciałaś
Pewnie coś był wart
Zapłacony ciałem
Kolorowy slajd
Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
Wprost na spotkanie ognia leć!
Tańcz, głupia, tańcz, wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dziś możesz mieć
Czasem, tak dla hecy
Lubię patrzeć, jak
Coraz bliżej świecy
Ruda krąży ćma
Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
Wprost na spotkanie ognia leć!
Tańcz, głupia, tańcz, wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dziś możesz mieć
Tańcz głupia, tańcz, swoim życiem się baw!
Wprost na spotkanie ognia leć!
Tańcz, głupia, tańcz, wielki bal sobie spraw!
To wszystko, co dziś możesz mieć
Tańcz, głupia, tańcz!
Tańcz, głupia, tańcz!
Tańcz, głupia, tańcz!
Tańcz, głupia, tańcz!muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Są dni, kiedy mówię: dość
Żyję chyba sobie sam na złość
Wciąż gram, śpiewam, jem i śpię
Tak naprawdę jednak nie ma mnie
Wciąż jestem obcy
Zupełnie obcy tu - niby wróg
Wciąż jestem obcy Wciąż bardziej obcy wam
I sobie sam
Ktoś znów wczoraj mówił mi:
Trzeba przecież kochać coś, by żyć
Mieć gdzieś jakiś własny ląd
Choćby o te dziesięć godzin stąd
Wciąż jestem obcy
Zupełnie obcy tu - niby wróg
Wciąż jestem obcy
Wciąż bardziej obcy wam
I sobie sam
Wciąż jestem obcy
Zupełnie obcy tu - niby wróg
Wciąż jestem obcy
Wciąż bardziej obcy wam
I sobie sam
Obcy...
Obcy...
Obcy...
Obcy...muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Myślisz może, że więcej coś znaczysz
Bo masz rozum, dwie ręce i chęć
Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy
Zaliczona matura na pięć
Są tacy - to nie żart
Dla których jesteś wart
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Oh oh oh oh
Zawodowi macherzy od losu
Specjaliści od śpiewu i mas
Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób
Na swej wadze położą nie raz
Choć to fizyce wbrew
Wskazówka cofa się
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Myślisz może, że więcej coś znaczysz
Bo masz rozum, dwie ręce i chęć
Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy
Zaliczona matura na pięć
Są tacy - to nie żart
Dla których jesteś wart
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Mniej niż zero
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
Oh oh oh oh
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Samotna i zła
Jakbyś z planety była zimnej
Tak to długo trwa
Że nikt nigdy nie znał ciebie innej
Daleka jak sen
Wciąż nie dostrzegasz spraw i ludzi
A gdzieś czeka ten
Który kiedyś wreszcie cię obudzi
Tak dobrze cię znam
Chyba nawet lepiej niż ty siebie
Jestem taki sam
Wciąż widzę setki plam na niebie
Nieufność to mgła
Co przynosi tylko ciszę
Jak klatka ze szkła
Nie pozwala nam się słyszeć
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
I nie mów mi, nie
Że czasem takie życie się opłaca
Sama dobrze wiesz
Że co dzień tracisz coś, co już nie wraca
Samotność to pies
Co kąsa tak bez uprzedzenia
Ja wiem jak to jest
Znam to przecież, znam, aż do znudzenia
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami
Tacy sami
Tacy sami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy sami
Tacy sami, a ściana między nami
Tacy samimuz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski