TERAZ
BMG Poland
Rok wydania2004

-
Jeśli możesz, powiedz mi.
Co jest dziś dla ciebie sexy.
Gdzie podziała się ta dawna wielka moc?
Czy to w końcu musi być.
Wydmuchana lalka z plexi.
Którą po kryjomu tulisz długo w noc.
To o to chodzi!
Hejaa hej!
Co jest dziś dla ciebie sexy?
Hejaa hej!
Czy już sam nie jesteś plexi?
Na siłownie codzień gnasz.
Kolorowe prochy łykasz.
Od pół roku nawet już nie pocisz się.
O swój wizerunek dbasz.
Dla zasady nic nie bzykasz.
Na spacery chodzisz tylko z własnym psem.
Czy to ci szkodzi?!
Czy zostało ci?
Jeszcze trochę własnej krwi.
Trochę krwi... Marzeń i fantazji?
Co tam jeszcze jest?
Jakiś jeden ludzki gest?
Jeden gest..
Czy już tylko plastik?!
Powiedz mi, co dziś jest dla ciebie sexy.
Powiedz mi, co dziś jest dla ciebie sexy.
Powiedz mi, co dziś jest dla ciebie sexy.
Powiedz mi, co dziś jest dla ciebie sexy.muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Spytałem raz o Boga
Internetową sieć
Adresów chyba milion
Bez trudu mogłem zaraz mieć
Przeważnie same śmieci
I gdy je chciałem zmieść
Ktoś mi nadesłał maila
A oto jego treść:
„Nie ma mnie od lat
Tutaj razem z wami
Porzuciłem świat
Radźcie sobie sami
Waszych win i wad
Nie szukajcie zbawcy
Nie ma mnie od lat
Są nieznani sprawcy”
Wysłałem mu pytanie:
"Kimkolwiek jesteś to
Przynajmniej mi odpowiedz kto nami tutaj rządzi, kto
Twoi kapłani kłamią
A w ludziach wciąż marnieje duch"
Kliknąłem w klawiaturę
Wróciło po sekundach dwóch:
„Nie ma mnie od lat
Tutaj razem z wami
Porzuciłem świat
Radźcie sobie sami
Waszych win i wad
Nie szukajcie zbawcy
Nie ma mnie od lat
Są nieznani sprawcy”
Poczułem się nieswojo
Sprawdziłem adres, lecz
Nadawca był nieznany
Naprawdę bardzo dziwna rzecz
„Nie ma mnie od lat
Tutaj razem z wami
Porzuciłem świat
Radźcie sobie sami
Waszych win i wad
Nie szukajcie zbawcy
Nie ma mnie od lat
Są nieznani sprawcy
Nie ma mnie od lat”muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Wyciągnęli cię
Na ogromny Boży świat
Czujesz, że jest źle
I na powrót żadnych szans
Nienajlepsze idą dni
Co więc pozostało ci?
(Co pozostało ci, pozostało ci?)
Krzycz mały, krzycz!
Tyle Ci zostało
Krzycz mały, krzycz!
Co by to nie dało
Krzycz mały, krzycz!
Jakby to był napad
Krzycz mały, krzycz!
Wykrzycz się na zapas.
Jeszcze nie wiesz co
Tam Cię oczekuje, lecz
Że nie jesteś pro
Lepiej jasno stawiać rzecz
Zanim robić każą Ci
Dobrą minę do złej gry
(Co pozostało ci, pozostało ci?)
Krzycz mały, krzycz!...muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
W moich snach wciąż Warszawa
Pełna ulic, placów, drzew
Rzadko słyszysz tu brawa
Częściej to drwiący śmiech
Twarze w metrze są obce
Bo i po co się znać
To kosztuje zbyt drogo
Lepiej jechać i spać
Wszystko byłoby inne
Gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu była, ja wiem
Noce są zawsze długie
A za dnia ciągły szum
Mało kto to zrozumie
Dokąd gna zdyszany tłum
Wszystko byłoby inne
Gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu była, ja wiem
Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!
W moich snach wciąż Warszawa
I do grosza wciąż grosz
Ktoś mi mówi: to sprawa
A ja chcę uciec stąd
Wszystko byłoby inne
Gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu była, ja wiem, ja wiem
Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!
Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!
Wszystko byłoby inne
Gdybyś tu była, ja wiem
Nie tak trudne i dziwne
Gdybyś tu była, ja wiem, ja wiem
Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!
Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Niebo, piekło
Mój kolejny dzień
Nuda, wściekłość
I pytanie w tle:
Co ja tu robię, nie wiem sam
Fałszywą kartą o co tutaj gram
Mógłbym przecież już gdzie indziej być
Zacząć wreszcie żyć
Dokoła bujny gąszcz lepkich rąk
Pomniki głupot szybko rosną w krąg
Gdybym sam się wpraszał na ten bal
Mniej by było żal.
Dom wariatów mnie
Wciąga dzień po dniu
Gorzej to, czy źle
Że wciąż jestem tu.
Polska! Polska!
Ktoś zapukał w dno
Miasto, wioska
Nie wiadomo co
Co ja tu robię, nie wiem sam
Czy jeszcze jakąś inną szansę mam
Czy już jestem zarażony nią
Jak chorobą złą?
Logika dawno poszła spać
Tak śmiesznie, że aż czasem strach się bać
Ani to zasługa, ani grzech
Tylko pusty śmiech.
Dom wariatów mnie...
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Jezus i Aids
Hollywood w stanie Kalifornia
Sen na jawie
Hip hop, jazz
Kapitał, tora, biblia, koran
Orgazm prawie
Piekło i raj
Kosmiczny zamęt i harmonia
Coca cola
Traffic i haj
I słońce tak jak złoty dolar
Dolar
Bóg nam to dał
Bóg nam to dał
Bóg i boogie woogie
Bóg nam to dał
Bóg nam to dał
Albo tamten drugi!
Jesteś król
O ile dobry jest twój prawnik
Masz w komplecie
Swimming pool
I co dzień podlewany trawnik
Trawnik
Bóg nam to dał
Bóg nam to dał
Bóg i boogie woogie
Bóg nam to dał
Bóg nam to dał
Albo tamten drugi!
Nie uciekniesz nigdzie, nie
Kiedy wpadniesz w długi
Na 100% dorwą Cię
Razem Pan Bóg i
Boogie woogie!
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Korytarzem Gdynia - Gdańsk
Promenadą gwiazd idzie człowiek
I nie pytaj go kim jest
Wydra to czy pies - co ma w głowie
Czy to dzień czy to noc
Nic nie dziwi go
I tak idzie sobie
Czy to dzień czy to noc
Nic nie dziwi go
I tak idzie sobie
W okolicy hotel grand
Nie był już ten sam, myślał o niej
Miła pani Ballentine serca trochę daj
Pomyślał sobie
Czworo nóg, zero nóg
Gdańsk przywita nas i tak - kochankowie
Czworo nóg, zero nóg
Gdańsk przywita nas i tak - kochankowie
Czworo nóg, zero dróg
Gdańsk przywita nas, hej, hej - kochankowie
Czworo nóg, zero nóg
Gdańsk przywita nas i tak - kochankowie
Kochankowie
Kochankowie
Idą sobie
Idą sobie
Idą sobie
Idą sobie
Kochankowie
Ida sobie
Czworo nóg, zero dróg
Gdańsk przywita nas, hej, hej - kochankowie
Czworo nóg, zero nóg
Gdańsk przywita nas i tak - kochankowie
Kochankowie
Kochankowie
Idą sobie
Idą sobie
Idą sobie
Idą sobie
Kochankowie
Ida sobiemuz. J. Borysewicz; sł. J. Panasewicz -
Do końca tak
Nie ufaj mi
Ja też miewam gorsze dni
Tak dołujące
Że nie chce się
Czasem dalej żyć
Czuję lęk
Czuję ból
Tak jak każdy życia król
To mają wszyscy
Najbardziej, gdy
Są the best i cool
Więc czasami odpuść mi
Aksamitnie do mnie mów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
Więc czasami serce włącz
Mów mi "kocham" znów i znów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
Życie to krótka gra
Miej się, póki ono trwa,
Wciąż na baczności
Bo łatwo w nim można sięgnąć dna
A moje sny...
Myśl, co chcesz
I tak dobrze o tym wiesz
Że każdej nocy
Gdy mogę spać
Zawsze jesteś w nich
Więc czasami odpuść mi
Aksamitnie do mnie mów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
Więc czasami serce włącz
Mów mi "kocham" znów i znów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
Więc czasami odpuść mi
Aksamitnie do mnie mów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
Więc czasami serce włącz
Mów mi "kocham" znów i znów
Gdy chcesz być zawsze
Panią moich snów
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Proroków mamy dziś
Rosnący ciągle tłum
Gdzie nie obrócisz się
Dobiega ciągle Cię
Złowrogi szum
Bez przerwy trują Ci
Że sądny dzień tuż tuż
Że wszystkich czeka piach
I narodowy krach
Bądź gotowy już.
A Ty się z tego śmiej
Bez reszty nie wierz im
Strach się karmi
Zwykle byle czym
A Ty się z tego śmiej
Łagodnie olej to
Świat to nie jest
Tylko samo zło.
Zabiorą wiarę nam
Na piekieł strącą dno
Wrogowie naszej krwi
Judasze, zdrajcy i
Wiadomo kto...
Gotowa trumna już
I słychać młotka stuk
A nad nią krąży gdzieś
Kolejny prorok - wieszcz
Czarny jak kruk.
A Ty się z tego śmiej
Bez reszty nie wierz im
Strach się karmi
Zwykle byle czym
A Ty się z tego śmiej
Łagodnie olej to
Świat to nie jest
Tylko samo zło.muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki -
Ciepły śnieg
Już od rana
Ciepły śnieg
Spada na nas
Cały dzień
Niewidzialny
Lekkim spływa snem
Biały puch
Nieuchwytny
Dobry duch
Znika zanim
Stopnieć mógł
Tylko cisza i planety ruch
W Twoich oczach widzę niebo już
Błękit południowych mórz
W Twoich oczach białe gwiazdy lśnią
Choć zdają się blisko nas
One tak odległe ciągle są.
Ciepły śnieg
Nas otula
Ciepły śnieg
Czy Ty to czujesz też
Jak znieczula
Jak wygładza Cię?
Ciepły śnieg
Od samego rana
Biały puch
A poza tym więcej
Więcej nic
Tylko cisza i planety ruch.
muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki