GOLD

KOCH INTERNATIONAL

Rok wydania1995

  1. Zawsze tam, gdzie Ty Lyrics Credits
    Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
    By zabrał mnie z powrotem tam, gdzie masz swój świat
    Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
    Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat
    Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
    Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
    By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
    Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
    Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Zawsze tam, gdzie Ty
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski
  2. Marchewkowe pole Lyrics Credits
    Marchewkowe pole rośnie wokół mnie
    W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
    Głową na dół zakopany niczym struś
    Chcesz mnie spotkać, głowę obok w ziemię wpuść

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć

    Marchewkowe o ogrodzie miewam sny
    W marchewkowym stanie jest najlepiej mi
    Rosnę sobie dołem głowa górą nać
    Kto mi powie co się jeszcze może stać

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  3. Czas na mały blues Lyrics Credits
    Znajduję wciąż na stole kartkę
    Kiedy nad ranem wracam spać
    Znów na niej pytasz niby żartem:
    Czy już się musisz zacząć bać?
    W powietrzu wisi coś podłego
    Irracjonalne jakieś zło
    Ma się ochotę na jednego
    I prawdę mówiąc - tylko to

    Czas na mały blues
    Czas na mały blues

    Topnieje forsa jak śnieg w maju
    Po kątach w domu rośnie kurz
    Znów ci ktoś ręki nie podaje
    Sam siebie pytasz, czy to już

    Czas na mały blues
    Czas na mały blues
    Czas na mały blues
    Czas na mały blues

    Do tyłu jesteś w życiorysie
    Co najmniej tydzień, albo dwa
    Przeżyjesz jakoś je na zwisie
    Czasami trzeba żyć jak się da
    Jak się da

    Wychodzić będziesz znów na miasto
    Gdy w radiu z wieży hejnał gra
    Pochodzisz trochę do trzynastej
    Czasami trzeba żyć jak się da
    Jak się da

    Znajduję wciąż tę samą kartkę
    Kiedy nad ranem wracam spać
    Znów na niej pytasz niby żartem:
    Czy już się musisz zacząć bać?

    Czas na mały blues
    Czas na mały blues
    Czas na mały blues
    Czas na mały blues
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  4. Jak igła Lyrics Credits
    Teraz wiem jak to boli
    I wiem już jak to jest
    Zjadało mnie powoli
    Brało mnie jak dreszcz

    Teraz wiem, że za Tobą
    Na smyczy chodzą sny
    Nie ważne to co obok
    Jesteś tylko Ty

    Jak igła, jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Jak noc która nigdy nie wystygła
    Jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Trafiasz prosto w cel

    Nie wiem wciąż czy ta dawka
    To wola czy już mus
    Wciąż kłujesz jak agrafka
    W serce, w oczy, w mózg

    Jak igła, jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Jak noc która nigdy nie wystygła
    Jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Trafiasz prosto w cel

    To nigdy nie minie
    Rano chłód obudzi złe sny
    Znów szukam cię przy mnie
    A mój głód, jedyny głód

    To Ty
    To Ty
    To Ty
    To Ty

    Jak igła, jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Jak noc która nigdy nie wystygła
    Jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Trafiasz prosto w cel

    Jak igła, jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Jak noc która nigdy nie wystygła
    Jesteś we mnie na wylot tak jak igła
    Trafiasz prosto w cel

    Jak igła
    Igła
    Igła
    Tak jak igła

    Jak igła
    Jak igła
    Jak igła
    Tak jak igła
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski
  5. John Belushi Lyrics Credits
    Albania to był raj
    Do którego sił mi było brak
    Daktyle chcesz to masz
    A jak jesteś sam to możesz spać
    Są dni, że modlisz się
    I wigilia trwa każdego dnia
    Tam aktor żyje w dzień
    A aktorka w polu zgina kark

    W słowniku nie ma słów
    Które by mówiły co to ból
    Skłamałeś ojcze mój
    Opłacając tyle drogich szkół
    Nie będę kłaniał się
    Zostaw to rycerzom albo jej
    Ta pani pięknie je
    Szkoda, że to małże a nie pleśń

    Fałszywy świat
    Fałszywy świat
    Fałszywy świat

    To był prosty ruch
    Igła jeszcze drży
    Film, co kopie w brzuch
    I dwie małe łzy
    Dziennikarzu mój
    Chwyć za pióro, chwyć
    Taki prosty ruch
    Umrzeć, żeby żyć

    Fałszywy świat
    Fałszywy świat
    Fałszywy świat
    Fałszywy
    muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys
  6. Du du Lyrics Credits
    A du du

    Jakiś mądry, który życie znał, miał powiedzieć, że
    Że nie z każdej mąki choćbyś chciał zawsze będzie chleb
    Nie wystarczy orać, ani siać, gonić resztką sił
    Trzeba jeszcze dobry przepis znać, żeby skutek był, skutek był

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Coraz większa ślinka płynie z ust, dziki rośnie smak
    Tylko na to, żeby chlebek rósł, wciąż pomysłu brak
    Chociaż się pojawia raz po raz, taki co już wie
    Jednak w końcu wciąż wystaje nam, wielkie gołe de, gołe de

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki)
  7. Fabryka małp Lyrics Credits
    Ktoś łapie mnie i zaciska palce
    Na gardle tak, że aż tracę dech
    Zabijam go, po morderczej walce
    Budzę się i
    Gdzie, już jestem wiem

    Fabryka małp
    Fabryka psów
    Rezerwat dzikich stworzeń
    Zajadłych tak
    Że nawet Bóg
    I Bóg im nie pomoże

    Miliony kłów
    Łap, w pazury zbrojnych
    Gotowych do, walk o byle co
    Dokoła wre, stan totalnej wojny
    Zabijać się, to jedyny sport

    Fabryka małp
    Fabryka psów
    Rezerwat dzikich stworzeń
    Zajadłych tak
    Że nawet Bóg
    I Bóg im nie pomoże
    Nie pomoże
    Nie pomoże

    Gdzie spojrzę, dookoła dżungla
    Gdzie spojrzę, dookoła dżungla
    Dżungla
    Dżungla

    Otwieram drzwi, i
    Znów dzień jak co dzień
    Donośny huk, 100 i więcej dział
    Coś dzieje się, wciąż na bliskim wschodzie
    Za progiem znów, mój normalny świat

    Fabryka małp
    Fabryka psów
    Rezerwat dzikich stworzeń
    Zajadłych tak
    Że nawet Bóg
    I Bóg im nie pomoże

    Fabryka małp
    Fabryka psów
    Rezerwat dzikich stworzeń
    Zajadłych tak
    Że nawet Bóg
    I Bóg im nie pomoże
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  8. Kryzysowa narzeczona Lyrics Credits
    Mogłaś moją być
    Kryzysową narzeczoną
    Razem ze mną pić
    To, co nam tu nawarzono

    Mogłaś moją być
    Przy zgłuszonym odbiorniku
    Aż po blady świt
    Słuchać nowin i uderzać w gaz

    Nie jeden raz
    Nie jeden raz
    Nie jeden raz

    Mogłaś być już na dnie
    A nie byłaś
    Nigdy nie dowiesz się
    Co straciłaś

    Mogłaś moją być
    Kryzysową narzeczoną
    Pomalutku żyć
    Tak jak nam tu naznaczono

    Mogłaś moją być
    Jakoś ze mną przebiedować
    Zamiast życzyć mi
    Na pocztówce nie wiadomo skąd

    Wesołych świąt
    Wesołych świąt
    Wesołych świąt

    Mogłaś być już na dnie
    A nie byłaś
    Nigdy nie dowiesz się
    Co straciłaś

    Mogłaś być już na dnie
    A nie byłaś
    Nigdy
    Nigdy nie dowiesz się

    Mogłaś moją być
    Zamiast życzyć mi

    Wesołych świąt
    Wesołych świąt
    Wesołych świąt

    Mogłaś być już na dnie
    A nie byłaś
    Nigdy nie dowiesz się
    Co straciłaś

    Mogłaś być już na dnie
    A nie byłaś
    Nigdy
    Nigdy nie dowiesz się
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  9. Mała wojna Lyrics Credits
    Aniołowie jeśli tylko są
    Kryją się w metalowych bunkrach
    Takie listy szybko drą
    Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro

    Paru kumpli już tam jest
    Mówią, że krzyżyk piecze w usta
    Nauczeni nie bać się
    Tylko coś nie pozwala usnąć

    Zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi
    Małą wojnę w sobie mieć
    Z każdym z was walczyć do utraty tchu
    I bez słów

    Mogę zwalić ciebie z nóg
    Wrogu mój, co wykrzywiasz usta
    Nie przepraszaj, tylko wstań
    Nigdy już nie zobaczysz lustra

    Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są

    Tacy są
    Ktoś zapłacił za twój ból
    Za szampana łyk
    Od tej chwili będziesz mój
    Nie, nie odwracaj się
    Patrz mi w oczy, patrz!
    O!

    Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są
    O!

    Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi

    Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są
    Nie będą, nie
    Nie będą, nie
    Nie będą, nie
    Nie
    muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys
  10. Mniej niż zero Lyrics Credits
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh

    Myślisz może, że więcej coś znaczysz
    Bo masz rozum, dwie ręce i chęć
    Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy
    Zaliczona matura na pięć
    Są tacy - to nie żart
    Dla których jesteś wart

    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Oh oh oh oh

    Zawodowi macherzy od losu
    Specjaliści od śpiewu i mas
    Choćbyś nie chciał i tak znajdą sposób
    Na swej wadze położą nie raz
    Choć to fizyce wbrew
    Wskazówka cofa się

    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh

    Myślisz może, że więcej coś znaczysz
    Bo masz rozum, dwie ręce i chęć
    Twoje miejsce na Ziemi tłumaczy
    Zaliczona matura na pięć
    Są tacy - to nie żart
    Dla których jesteś wart

    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Mniej niż zero
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    Oh oh oh oh
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  11. Młode orły Lyrics Credits
    Ona była wodą, a on brzegiem pustych plaż
    Małe okręty, dzieci bez skaz
    Ona była sztormem, a on deszczem, który spadł
    Dwoje na drodze, smagał ich wiatr

    Ona jak talizman, on jak chłopiec co się bał
    Jak młode orły, tańcząc wśród skał
    Nigdy nie wiedzieli, czym to może skończyć się
    Byli tak dumni, nie znali się

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty, kochali się

    Jak woda i ogień, jak cnota i grzech
    Czasami tylko gubili się
    Wciąż nienasyceni, któż mógł złapać taki lot
    Ciągle spragnieni, spragnieni bo

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty, kochali się
    Kochali się

    Czy widzisz tę zgraję
    Tych ludzi, te psy
    To polowanie, to nie są już sny
    Ona była wodą, on wodę tę pił
    Razem stworzeni, razem bez sił

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty...

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Panasewicz
  12. Zostawcie Titanica Lyrics Credits
    Ja wierzę, oni tańczą wciąż
    Oni żyją swoim życiem
    I dopłyną tam gdzie chcą
    I wierzę w ich podwodny świat
    A orkiestra, która grała
    Do tej chwili gra

    Piękna aktorka
    Mierzy kolię swą
    Kelner się potknął
    Pada twarzą w tort

    Nieprawda, że już nie ma ich
    Oni płyną, tylko wolniej
    Tak jak wolno płyną sny
    I nieprawda, nie znajdziecie ich
    Tyle mil już przepłynęli
    Tyle przetańczyli dni

    Młody milioner
    Dziś zakochał się
    Bal już się zaczął
    Wszyscy tańczą - więc...
    Nie przerywajcie tego!

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    I oni tańczą wciąż

    Piękna aktorka mruży oko i...
    Młody milioner puka do jej drzwi
    Pozwólcie im śnić!

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią

    Niezatapialnie śnią
    Nieosiągalnie śnią
    Nieosiągalny, niezatapialny sen

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią

    Niezatapialny sen...

    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    muz. J. Borysewicz; sł. G. Ciechowski
  13. Kupiłem sobie psa Lyrics Credits
    Obudziłem się przed ósmą
    W głowie szalał straszny huk
    Czułem się jak wielkie lustro
    Które ktoś siekierą stłukł

    Wziąłem żeton do lekarza
    On gruntownie zbadał mnie
    Spytał na co się uskarżam
    Potem patrząc w sufit rzekł

    Hej hej wyluzuj się
    Mnie też czasem gnoi świat
    Nie raz wyje we mnie pies
    Nie raz

    Poprosiłem w końcu wróżkę
    Co mnie gnębi powiedz mi
    Ona patrząc w szklaną kulę
    Darła gębę ile sił

    Hej hej wyluzuj się
    Mnie też czasem gnoi świat
    Nie raz wyje we mnie pies
    Nie raz nie raz

    Hej hej wyluzuj się
    Co dzień kogoś zgnoi świat
    Nie raz wyje we mnie pies
    Nie raz

    Hej hej wyluzuj się
    Mnie też czasem gnoi świat
    Nie raz wyje we mnie pies
    Nie raz nie raz

    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    Kupiłem sobie psa
    muz. J. Borysewicz; sł. B. Olewicz
  14. Zakrętka Lyrics Credits
    Na zakręcie urodziłem się
    Którejś nocy
    Bóg to wie
    Na zakręcie wtedy każdy był
    Żył by złapać sił

    Zakręty żyją w nas
    Na zakręcie motor zgasł
    Zakręty nasza broń
    Za zakrętem rdzawa toń

    Za zakrętem miało świetnie być
    Łatwiej kochać szybciej żyć
    Za zakrętem pogubiłem się
    Co zbawiło mnie

    Zakręty żyją w nas
    Na zakręcie motor zgasł
    Zakręty nasza broń
    Za zakrętem rdzawa toń

    Zakręcamy by nie wiedział nikt
    Kto wyfrunął a kto znikł
    Zakręcony wtedy bywa świat
    Dookoła strach

    Zakręty żyją w nas
    Na zakręcie motor zgasł
    Zakręty nasza broń
    Za zakrętem rdzawa toń

    Zakręty żyją w nas
    Na zakręcie motor zgasł
    Zakręty nasza broń
    Za zakrętem rdzawa toń
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Panasewicz
pl_PLPolish