AKUSTYCZNIE

Sony Music Entertainment

Rok wydania2015

  1. Młode Orły Lyrics Credits
    Ona była wodą, a on brzegiem pustych plaż
    Małe okręty, dzieci bez skaz
    Ona była sztormem, a on deszczem, który spadł
    Dwoje na drodze, smagał ich wiatr

    Ona jak talizman, on jak chłopiec co się bał
    Jak młode orły, tańcząc wśród skał
    Nigdy nie wiedzieli, czym to może skończyć się
    Byli tak dumni, nie znali się

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty, kochali się

    Jak woda i ogień, jak cnota i grzech
    Czasami tylko gubili się
    Wciąż nienasyceni, któż mógł złapać taki lot
    Ciągle spragnieni, spragnieni bo

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty, kochali się
    Kochali się

    Czy widzisz tę zgraję
    Tych ludzi, te psy
    To polowanie, to nie są już sny
    Ona była wodą, on wodę tę pił
    Razem stworzeni, razem bez sił

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode lwy
    Tak jak ja i Ty...

    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    Tak jak młode orły
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Panasewicz
  2. Wenus, Mars Lyrics Credits
    Jak planety dwie
    Zataczamy krąg
    Tak odlegli, chociaż bliscy tak
    Wolno toczy się
    Dialog naszych rąk
    Czy to wojny, czy pokoju znak
    Niezbadany jest
    Pragnień naszych splot
    Trajektoria naszych marzeń snów
    Czasami byle gest
    Zmienia wszystko w lot
    I nie trzeba nawet żadnych słów

    Wenus, Mars
    Dwie planety, ciała dwa
    Wenus, Mars
    Czy to się połączyć da
    Wenus, Mars
    Woda z ogniem, chłód i żar
    Wenus, Mars
    Czy to jest możliwe?

    Tak kolejny wokół zataczamy krąg
    Bliscy i dalecy zbyt
    I choć napisano tyle mądrych ksiąg
    Tej alchemii nie zna nikt

    Wenus, Mars
    Dwie planety, ciała dwa
    Wenus, Mars
    Czy to sie połączyć da?
    Wenus, Mars
    Woda z ogniem, chłód i żar
    Wenus, Mars Czy to jest możliwe?
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  3. Marchewkowe Pole Lyrics Credits
    Marchewkowe pole rośnie wokół mnie
    W marchewkowym polu jak warzywo tkwię
    Głową na dół zakopany niczym struś
    Chcesz mnie spotkać, głowę obok w ziemię wpuść

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć

    Marchewkowe o ogrodzie miewam sny
    W marchewkowym stanie jest najlepiej mi
    Rosnę sobie dołem głowa górą nać
    Kto mi powie co się jeszcze może stać

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć

    Wszystko się może zdarzyć
    Wszystko się może zdarzyć
    muz. J Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  4. Sztuka Latania Lyrics Credits
    Prosisz mnie znowu, który to już twój list?
    By ci odpisać, jeśli tylko bym mógł
    Jakie postępy poczyniłem na dziś
    W sztuce latania, najtrudniejszej ze sztuk

    Co rano windą wjeżdżam prawie na dach
    Jest tu w osiedlu taki najwyższy blok
    Codziennie myślę, patrząc z niego na świat
    Co będzie, kiedy wreszcie zrobię ten krok

    Ostatni krzyk, łabędzia nuta
    I dalej nic w teatrze lalek
    Ogólnie mówiąc - life is brutal
    Poza tym wszystko doskonale

    Wczoraj skoczyłem, miałem skrzydła jak ptak
    Raz jeden w życiu każdy chyba to czuł
    Ktoś nagle krzyknął: "Tak to każdy by chciał!"
    Coś pochwyciło i ściągnęło mnie w dół

    Ostatni krzyk, łabędzia nuta
    I dalej nic w teatrze lalek
    Ogólnie mówiąc - life is brutal
    Poza tym wszystko doskonale

    Ostatni krzyk, łabędzia nuta
    I dalej nic w teatrze lalek
    Ogólnie mówiąc - life is brutal
    Poza tym wszystko doskonale

    Poza tym wszystko doskonale
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  5. Dobra Konstelacja Lyrics Credits
    Dobra konstelacja gwiazd
    Dziś w bezsenność wprawia nas
    Grawitacji nadszedł kres
    Wszystko takie lekkie jest
    Czas istnieje tam, gdzie chce
    I leniwie toczy się
    Ta odwieczna, znana gra
    Dwa oddechy, serca dwa

    Sam na sam
    Ja i Ty
    I nocy gram x2

    Noc jak kot wygina grzbiet
    W odtwarzaczu Simply Red
    Smuga dymu, wino w szkle
    Ach, jak bardzo żyć się chcę
    Na XXI wiek
    Miłość to najlepszy lek
    W tę jedyną jedną noc
    Grawitacja traci moc

    Sam na sam
    Ja i Ty
    I nocy gram x4

    Sam na sam J
    a i Ty
    I nocy gram x4
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  6. Mała Wojna Lyrics Credits
    Aniołowie jeśli tylko są
    Kryją się w metalowych bunkrach
    Takie listy szybko drą
    Chcą mnie dziś, chcą mnie widzieć jutro

    Paru kumpli już tam jest
    Mówią, że krzyżyk piecze w usta
    Nauczeni nie bać się
    Tylko coś nie pozwala usnąć

    Zawsze iść - rozkaz, który mam we krwi
    Małą wojnę w sobie mieć
    Z każdym z was walczyć do utraty tchu
    I bez słów

    Mogę zwalić ciebie z nóg
    Wrogu mój, co wykrzywiasz usta
    Nie przepraszaj, tylko wstań
    Nigdy już nie zobaczysz lustra

    Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są

    Tacy są
    Ktoś zapłacił za twój ból
    Za szampana łyk
    Od tej chwili będziesz mój
    Nie, nie odwracaj się
    Patrz mi w oczy, patrz!
    O!

    Ludzie są po to, żeby żyć i tańczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są
    O!

    Ludzie są po to, żeby żyć i tanczyć
    Ludzie są po to, żeby mogli walczyć
    Ludzie są i nie będą nigdy lepsi

    Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są Nie będą nigdy lepsi
    Ludzie są
    Nie będą, nie
    Nie będą, nie
    Nie będą, nie
    Nie
    muz. J. Borysewicz; sł. Z. Hołdys
  7. Zabić Strach Lyrics Credits
    Wóz, który czeka już czarny jest
    Z podłogi zmyli kurz, czarną krew

    A ty leżysz sobie jak ścięta róża
    Bledsza od poduszki, na której śpisz

    Słyszę jak z ust do ust krąży szept
    Ktoś do pokoju wniósł czarny bez

    Czuję jak drętwieją koniuszki palców,
    Które właśnie dziś mogły pieścić mnie

    Ci, którzy mają dość - idą spać
    Nie każdy prawo ma rano wstać

    Z całkiem niewinnych chmur spada deszcz
    Harley'i długi sznur - chrom i czerń

    Przeciąg nagle zadarł twoją sukienkę
    Biała skóra ud podnieciła mnie

    Co trzeba zrobić, by zabić strach?
    Ta chwila czasem za długo trwa
    Ci, którzy mają dość - idą spać
    Nie każdy prawo ma rano wstać
    muz. J. Borysewicz; sł. B. Olewicz
  8. Zostawcie Titanica Lyrics Credits
    Ja wierzę, oni tańczą wciąż
    Oni żyją swoim życiem
    I dopłyną tam gdzie chcą
    I wierzę w ich podwodny świat
    A orkiestra, która grała
    Do tej chwili gra

    Piękna aktorka
    Mierzy kolię swą
    Kelner się potknął
    Pada twarzą w tort

    Nieprawda, że już nie ma ich
    Oni płyną, tylko wolniej
    Tak jak wolno płyną sny
    I nieprawda, nie znajdziecie ich
    Tyle mil już przepłynęli
    Tyle przetańczyli dni

    Młody milioner
    Dziś zakochał się
    Bal już się zaczął
    Wszyscy tańczą - więc...
    Nie przerywajcie tego!

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    I oni tańczą wciąż

    Piękna aktorka mruży oko i...
    Młody milioner puka do jej drzwi
    Pozwólcie im śnić!

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią

    Niezatapialnie śnią
    Nieosiągalnie śnią
    Nieosiągalny, niezatapialny sen

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią

    Zostawcie Titanica!
    Nie wyciągajcie go!
    Tam ciągle gra muzyka
    A oni w tańcu śnią
    Niezatapialny sen...
    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    Zostawcie Titanica!
    muz. J. Borysewicz; sł. G.Ciechowski
  9. Stacja Warszawa Lyrics Credits
    W moich snach wciąż Warszawa
    Pełna ulic, placów, drzew
    Rzadko słyszysz tu brawa
    Częściej to drwiący śmiech
    Twarze w metrze są obce
    Bo i po co się znać
    To kosztuje zbyt drogo
    Lepiej jechać i spać

    Wszystko byłoby inne
    Gdybyś tu była, ja wiem
    Nie tak trudne i dziwne
    Gdybyś tu była, ja wiem

    Noce są zawsze długie
    A za dnia ciągły szum
    Mało kto to zrozumie
    Dokąd gna zdyszany tłum

    Wszystko byłoby inne
    Gdybyś tu była, ja wiem
    Nie tak trudne i dziwne
    Gdybyś tu była, ja wiem

    Jeśli miłość coś znaczy to musi dać znak
    Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
    Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
    Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!

    W moich snach wciąż Warszawa
    I do grosza wciąż grosz
    Ktoś mi mówi: to sprawa
    A ja chcę uciec stąd

    Wszystko byłoby inne
    Gdybyś tu była, ja wiem
    Nie tak trudne i dziwne
    Gdybyś tu była, ja wiem, ja wiem

    Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
    Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
    Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
    Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!

    Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
    Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
    Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
    Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!

    Wszystko byłoby inne
    Gdybyś tu była, ja wiem
    Nie tak trudne i dziwne
    Gdybyś tu była, ja wiem, ja wiem
    Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
    Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
    Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
    Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!

    Jeśli miłość coś znaczy, to musi dać znak
    Kiedyś też to zobaczysz, powiesz mi tak
    Zniknie Warszawa, tak jawa, jak sen
    Życie to nie zabawa - dobrze to wiem!
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  10. Raport z N. Lyrics Credits
    Zerwałem się nad ranem
    W mieście dajmy na to N.
    Pośród tysiąca takich samych miast
    Donośny łoskot na ulicy
    Nagle obudził mnie jakby ktoś z nieba
    Strącił worek gwiazd
    Za oknem w dole co minute
    Wielki przebiegał tłum
    Gonili jedni drugich z całych sil
    Proporce lśniły bębny biły
    Ludzie wzniecali szum
    A każdy ile pary w płucach wył

    Hip, hip i hura, hura
    My tak, cala reszta zła
    Hip, hip i hura, hura
    Bóg wie kto tu racje ma

    Najpierw mańkutom praworęczni
    Przysolili ze hej
    A potem tłum brunetów rudych lał
    Fani muzyki zwarli szyki
    Przeciw głuchym jak pień
    A każdy z nich się opętańczo darł

    Hip, hip i hura, hura
    My tak, cala reszta zła
    Hip, hip i hura, hura
    Bóg wie kto tu racje ma

    Wyszedłem żeby kupić na śniadanie
    Jajko i chleb
    I nie zdążyłem nawet zmęczyć nóg
    Pamiętam tylko ze dostałem
    Nagle od tylu w łeb
    Ktoś krzyczał kiedy całowałem bruk

    Hip, hip i hura, hura
    My tak, cala reszta zła
    Hip, hip i hura, hura
    Bóg wie kto tu racje ma

    Hip, hip i hura, hura
    My tak, cala reszta zła
    Hip, hip i hura, hura
    Bóg wie kto tu racje ma

    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  11. Zawsze Tam Gdzie Ty Lyrics Credits
    Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr
    By zabrał mnie z powrotem tam, gdzie masz swój świat
    Poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk
    Żeby znalazł Cię aż tam, gdzie pochowałaś sny

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat
    Płyniemy białą łódką w niezbadany czas
    Poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk
    By już nie uciekły nam, by wysuszyły łzy

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Już teraz wiem, że dni są tylko po to
    By do Ciebie wracać każdą nocą złotą
    Nie znam słów, co mają jakiś większy sens
    Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
    Żegnać się co świt i wracać znów do Ciebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty
    Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
    Być tam, zawsze tam, gdzie Ty

    Zawsze tam, gdzie Ty
    muz. J. Borysewicz; sł. J. Skubikowski
  12. Du Du Lyrics Credits
    A du du

    Jakiś mądry, który życie znał, miał powiedzieć, że
    Że nie z każdej mąki choćbyś chciał zawsze będzie chleb
    Nie wystarczy orać, ani siać, gonić resztką sił
    Trzeba jeszcze dobry przepis znać, żeby skutek był, skutek był

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Coraz większa ślinka płynie z ust, dziki rośnie smak
    Tylko na to, żeby chlebek rósł, wciąż pomysłu brak
    Chociaż się pojawia raz po raz, taki co już wie
    Jednak w końcu wciąż wystaje nam, wielkie gołe de, gołe de

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet

    Du-du-dużo, dużo nas
    I więcej będzie wnet
    Du-du jest i piec i gaz
    A skutków jakoś niet
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  13. To Jest Tylko Rock'n'Roll Lyrics Credits
    Co ty masz w sobie
    Co w sobie masz
    Moja muzyko
    Która mnie dobrze znasz

    Moja muzyko
    Co o mnie wszystko wiesz
    Mój narkotyku
    Który mnie kiedyś zjesz

    Królowie gitar
    Firmament zgasłych gwiazd
    Wielki show business
    I mnóstwo małych kłamstw

    Listy przebojów
    I paru mądrych w tle
    Tłum redaktorów
    Mruczących słodko, że:

    To jest tylko rock'n'roll
    Najprostszy rytm
    Coś w dur i w mol
    I więcej nic
    I więcej, więcej nic

    Co ty masz w sobie
    Co w sobie masz
    Moja muzyko
    Która mnie dobrze znasz

    Moja muzyko
    Co o mnie wszystko wiesz
    Mój narkotyku
    Który mnie kiedyś zjesz

    To jest tylko rock'n'roll
    Najprostszy rytm
    Coś w dur i w mol
    I więcej nic
    I więcej, więcej nic
    muz. J. Borysewicz; sł. A. Mogielnicki
  14. Na Co Komu Dziś Lyrics Credits
    Stała pod ścianą sącząc kakao
    Kapela cięła walca na sześć
    Spytałem skromnie: "czy pójdziesz do mnie?"
    Kiwnęła głową zgadzając się

    Trzeba zawsze żyć biegnącą chwilą
    Na co komu dziś wczorajszy dzień

    Topiłem smutki w butelce wódki
    Obok Japończyk do lustra pił
    Pytam żółtego: "powiedz dlaczego
    Też jesteś smutny?" On na to mi

    Na co komu dziś wczorajsza miłość
    Na co komu dziś wczorajszy sen
    Po co dalej pić to samo piwo
    Kiedy czujesz, że uleciał gaz

    Chciałem być sobą za wielką wodą
    Na czekoladę poczułem chęć
    Była namiętna, bardzo nieletnia
    I dobrze znała refrenu sens

    Na co komu dziś wczorajsza miłość
    Na co komu dziś wczorajszy sen
    Po co dalej pić to samo piwo
    Kiedy czujesz, że uleciał gaz

    Spotkałem narzeczoną
    Taką ze szkolnych lat
    Próbowaliśmy mocno
    By taniec naszych ciał
    Rozgrzała jakaś iskra

    Na co komu dziś wczorajsza miłość
    Na co komu dziś wczorajszy sen
    Po co dalej pić to samo piwo
    Kiedy czujesz, że uleciał gaz

    Na co komu dziś
    Na co komu dziś
    muz. J. Borysewicz; sł. B. Olewicz
pl_PLPolish